Budowa na terenach zalewowych

Budowa na terenach zalewowych

Na pewno każdy z nas kojarzy film : Nigdy w życiu” , w którym to główna bohaterka nie wyobrażała sobie życia poza dużym miastem. A już w szczególności na wsi. Gdy jednak los i brak perspektyw mieszkaniowych rzucił ją na ziemie wiejskie szybko zmieniła zdanie.  Krajobraz, w którym wieżowce zamieniły się na sosny a zatłoczone ulice zmieniły się w piękną wijacą rzekę, urzekły bohaterkę do tego stopnia, że zdecydowała się na zakup działki „negocjując” cenę w górę. Ci, którzy oglądali film wiedzą jak to się skończyło.

Podobne sytuacje zdarzają sie także  w rzeczywistości.

Las, rzeka, śpiew ptaków oraz świeże powietrze i daleko w tyle zgiełk pędzącego miasta….. może zmiękczyć serce największego mieszczucha. Nic dziwnego. Nic nie daje wytchnienia po ciężkim dniu jak kojący szum drzew.

Główna bohaterka zbudowała swój dom nieopodal rzeki. Być może na terenach zalewowych. Budynek w góralskim stylu powstał  w bardzo szybkim tempie.

A jak to wygląda w rzeczywistości?

Otóż teren zalewowy wcale nie jest przeszkodą do posadowienia budynku mieszkalnego. Trzeba jednak przejść całą procedurę począwszy od Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej. Tam należy złożyć wniosek o zwolnienie od zakazów obowiązujących na obszarach szczególnego zagrożenia powodzią, czyli o zwolnienie z zakazu budowy na terenie zalewowym. Art. 77 ust.3 ustawy z ddn. 20 lipca 2017r Prawo wodne  mówi o czynnościach zakazanych i dotyczy przede wszystkim:

 – gromadzenia ścieków, odchodów zwierzęcych, środków chemicznych, a także innych substancji  lub materiałów, które mogą zanieczyścić wody, prowadzenia odzysky lub unieszkodliwienia odpadów, w szczególności ich składowania,

– lokalizowania nowych cmentarzy

Jeśli Dyrektor RZGW uzna, że inwestycja nie zagraża jakości wód w razie wystąpienia powodzi wyda decyzję zwalniającą z obowiązującego zakazu i określi warunki niezbędna dla ochrony jakości wód.

Głównie chodzi o zgodę na lokalizację szamba gdyż na terenie zagrożonym powodzią nie wolno budować oczyszczalni przydomowych. Trzeba się liczyć z tym, że na odpowiedź będziemy oczekiwać około 2 miesiecy. Aby przyspieszyć procedurę można zwrócić się do RZGW do wydziału RPP  z pytaniem na temat zagrożenia powodziowego na tym terenie. Wtedy odpowiedź otrzymamy w 10 dni.

Decyzja jest ważna 3 lata licząc od dnia uprawomocnienia się.

Ważna jest interpretacja przepisów. Wystepując z wnioskiem o zezwolenie trzeba pamiętać, że z założenia jest odmowa ze względu na to, że na terenie zalewowym nie można gromadzic ścieków a po drugie może wystąpić potencjalnie duży zalew.  Zgodę wydaje się w wyjątkowych przypadkach np: gdy powódź występuje raz na 100 lat i poziom wody nie przekracza 50 cm nawet do 53cm  Powyżej tego poziomu zgody nie uzyskamy. Podobnie jest gdy podtopienie występuje raz na 10 lat, wtedy też zgody nie otrzymamy.

Ważna informacja jest taka, że analizie poddawana jest częstotliwość występowania podtopień.

Nie ma co sugerować się tym, że na sąsiedniej działce są zabudowania. Mogły one powstać dawno  kiedy przepisy nie były jeszcze tak restrykcyjne.

Budynek można postawić poza strefą szczególnego zagrożenia powodzią.

Drugą rzeczą jest pozwolenie na budowę. Jeśli działka znajduje się na terenie Parku Krajobrazowego należy odsunąć się 100m od brzegu rzeki jeśli nie jest położona na terenie parku to 20m.

Gdy już otrzymamy Decyzje o Warunkach Zabudowy i pozwolenie możemy przystąpić do rozpoczęcia budowy domu naszych marzeń. A potem cieszyć się pięknym widokiem i świeżym powietrzem jak główna bohaterka filmu „Nigdy w życiu” – Judyta.